Awarie, choróbska, śnieg, słota, Andrzej Gołota

Dużo się działo ostatnio, nie zawsze fajnie, ale cóż, proza życia, i jak to śpiewał Rysiu Rynkowski życie życie jest nobelon, czy coś.

W drodze do Giżycka pożegnaliśmy się (być może na stałe) z naszym kabaretowym autem, które pomimo naszego daru przekonywania odmówiło dalszej współpracy. Jego strata!

Jakby tego było mało, to jakoś lgną do nas takie przyjemnostki jak zapalenia oskrzeli czy ucha. Fajna sprawa, nie polecamy nikomu.

Czy powstrzyma nas to w naszej misji niesienia śmiechu i radości światu dookoła? No raczej ŻE NIE! Krótka chwila na regenerację i lecimy z podwójną mocą!

W tym miesiącu będzie można nas zobaczyć między innymi 19.05 w Klubogalerii Bunkier (“Trzy Twarze Komedii“) oraz dwa dni później 21.05 w Mieście Aniołów w ramach festiwalu Akcept. Nie zabraknie też słodkiej improwizacji – Arek jedzie z (Im)Perwersją do Wrocławia. 16 i 17 maja zagrają więc we Wrocku, między innymi na Błazenadzie, którą udało nam się z KPNem wygrać w roku ubiegłym.

Także wszelkie życzonka powrotu do zdrowia mile widziane, wiadomix, ale nie zrażamy się i robimy swoje. Do zobaczenia na scenach całej Polski!